Strona GŁÓWNA
menu ŚWIAT


Wyprawa: AUSTRIA, Karyntia - marzec 2010


RAPORT Z WYPRAWY czyli informacje praktyczne
Marzec to dobry moment na odwiedziny w Austrii - ceny są już niższe, słońca więcej, a śnieg na stokach gwarantowany. Pojechaliśmy do Karyntii, która ma zasłużoną sławę miejsca przyjaznego dzieciom i z pewnością tu jeszcze kiedyś wrócimy!

Karyntia


Bardzo nam się spodobał ten rejon i z pewnością będziemy chcieli tu wrócić. Podczas naszego krótkiego wypadu nie było szans zobaczyć wszystkich atrakcji (tym bardziej, że dla chłopców największą atrakcją był sam hotel!), ale jest kilka miejsc, które na pewno będziemy chcieli jeszcze odwiedzić. Do atrakcji w okolicy gdzie byliśmy (czyli Trebessing Bad i Gmünd) należą: muzeum Porsche w Gmud, Rzymskie termy w Villach, największa w Austrii (300 m2) makieta miasta z pociągami w Spittal/Drau, Minimundus (świat w miniaturze) w Klagenfurt, obronny średniowieczny zamek Hohenwerfen w Werfen (droga na Salzburg), dolina Mölltal (z lodowcem Molltaler Gletscher, pociągiem na wys. 2,245 z panoramą masywu Reißeck oraz ciekawą stacją badawczą BIOS w Mallnitz), górą Grossglockner (nazywaną dachem Austrii skąd widać 40 szczytów o wysokości ponad 3000 m) i wiele, wiele innych.

Kto chciałby pozwiedzać i bliżej poznać Karyntię powinien rozważyć zakup specjalnej karty Karnten Card. Uprawnia ona do bezpłatnego wstępu w Karyntii do ponad 100 miejsc (w tym wjazdów gondolkami, panoramicznych dróg, rejsów statkiem, muzeów, aquaparków etc) oraz dająca znaczne zniżki w kolejnych 50 miejscach i 50% zniżki na przejazdy autobusami i pociągami. Karta jednotygodniowa kosztuje 34 Euro dorośli (14 Euro dzieci ur. 1995 - 2003), dzieci poniżej 6 lat oraz trzecie dziecko gratis. Więcej: www.kaerntencard.at (jest tu też spis miejsc, do odwiedzenia których uprawnia karta)
Uwaga: niektóre z atrakcji działają tylko w sezonie od połowy kwietnia do połowy października - warto to sprawdzić przed przyjazdem!

Baby and Kinderhotel

Mieszkaliśmy w hotelu Baby and Kinderhotel w Trebessing-Bad (www.babyhotel.eu ) - miejscu stworzonym z myślą jak najlepszym wypoczynku z dziećmi. Na terenie hotelu jest tyle atrakcji, iż praktycznie można się z niego nigdzie nie ruszać przez tydzień! Pokoje są zaprojektowane pod potrzeby rodzin z dziećmi: dzielą się na większą sypialnię rodziców i mniejszy pokoik z łóżkami dla dzieci, mały aneks kuchenny gdzie są szafki, zlew, lodówka, kuchenka mikrofalowa, podgrzewacz do butelek oraz czajnik elektryczny, a nawet nocniczek. W szafie czekają szlafroki kąpielowe i ręczniki basenowe. W hotelu przy recepcji jest mały placyk zabaw z prawdziwym samochodem do wspinania się, oraz baseny (zjazd z pokojów windą, nie trzeba nigdzie przechodzić). Do dyspozycji jest brodzik (20 cm głębokości) z ciepłą wodą oraz zabawkami, większy basen (1,40) do pływania, basen z podgrzewaną wodą którym wypływa się na zewnątrz hotelu oraz wysoka na 4 piętra i długa na 100m rura do zjazdów.

Przed południem są lekcje pływania dla maluszków i starszych dzieci (płatne dodatkowo). W osobnym budynku jest Pirates Land - czyli trzypoziomowy małpi gaj z tajemnymi przejściami, zjeżdżalnią, basenem z piłeczkami a obok sala gimnastyczna z materacami, samochodzikami i wielkimi piłkami. Do tego jest jeszcze domek (przejście łącznikiem) gdzie są różne sale tematyczne. M.in. sala z klockami lego, sala z zabawkami (kolejki, kuchenki, wyposażenie jak sali przedszkolnej) oraz sala do majsterkowania z pełnym wyposażeniem (koraliki, oczka, włóczki, kartony, bibułki, kleje, farby, fartuszki dla dzieci, narzędzia etc) - wstęp do warsztatu dla dzieci od lat 7, ale z rodzicami mogą tu wejść też młodsi majsterkowicze. Obok podobnie jak przy basenie sala do przewijania maluszków i podgrzewania posiłków (jeżeli dziecko je poza normalnymi posiłkami).

Jadalnia wydaje posiłki o określonych godzinach, ale przez cały czas dostępne są napoje (8 różnych), automat do kaw i herbat. Jest sokowirówka z zapasem marchewek i jabłek. Napoje do pokoju można zabrać w gustownych karafkach. Na najmłodszych czekają śliniaki i kaszki Hipp, dla starszych bufet a po kolacji lody (do samodzielnego nakładania!). Rano o 8.35 zwykle w holu wita dzieci tańcząca maskotka (czyli ktoś za nią przebrany i bawiący się z dziećmi), na stoliku czeka już wydrukowany dzienny program. Kilka wózków stojących stale przy recepcji (od godnolek do spacerówek na dużych "alpejskich" kołach do spacerów górskich) jest do dyspozycji dla tych, którzy takiego pojazdu potrzebują. Najmłodsze dzieci można zostawić pod opieką w specjalnej sali dla maluszków, na starsze czekają animatorzy.

Jako że przyjeżdżają tu dzieci z różnych krajów (spotkaliśmy Hiszpanów, Francuzów, Włochów, Słoweńców) stąd nasze dzieci nie były jedynymi nie mówiącymi po niemiecku :-) Inna sprawa, że młodsze dzieci niekoniecznie mogą chcieć zostać same z animatorami - lecz rodzice mogą im towarzyszyć. Jest tutaj też sala kinowa, warsztaty magii dla dzieci, salon Spa i siłownia oraz sala - palarnia dla Tatusiów.

Przed hotelem czeka duży plac zabaw z autami, piaskownicami, miejscami do wspinaczki, indiańskimi tipi, huśtawkami (zimą także z sankami, oponami do zjazdów i skuterkami śnieżnymi) etc. Działa szkółka narciarska i codziennie rano ratrak przygotowuje dzieciom stok. W osobnym miejscu jest mały zwierzyniec z owieczkami, osiołkami, papugami, etc oraz możliwością jazdy na koniku. W cenę pobytu wliczono wszystkie atrakcje (poza nauką pływania, alkoholem i Spa), więc płaci się tylko raz. Dla nas najbardziej niesamowite było jednak to, że dzieci są w hotelu gośćmi najważniejszymi i wszystko było pod nie przygotowane (choćby to, że wszędzie były barierki przy schodach by niemowlak nie wpełzł tam gdzie nie powinien). Będąc z dzieckiem człowiek czuł się jak u siebie, nie przeszkadzał nikomu i nie musiał co chwila się martwić, że dziecko coś zepsuje. Hotel ten oferuje bardzo dużo ale jest niestety dość drogi. Jest najlepszym hotelem z sieci Kinderhotel. Kto chciałby poznać Karyntię ma do dyspozycji wiele pensjonatów, gast-hausów (czyli przygotowanych na przyjęcie turystów kwater) a także pól biwakowych (opcja bardzo kusząca latem!).

Uwaga: recepcja w Baby and Kinderhotel jest czynna do 21.00 - jeśli planujesz dotrzeć do hotelu w nocy należy to wcześniej zgłosić, aby ktoś mógł cię wpuścić do pokoju.

W miejscowości Kirchdorf w Tyrolu działa też hotel Babymio przeznaczony dla przyszłych rodziców (wszystko przygotowane dla mam w ciąży oraz z maluszkami) gdzie jest też szkoła rodzenia, kursy noszenia w chuście oraz kursy prawa jazdy na wózek dziecięcy dla (przyszłych) ojców :) Więcej informacji na: www.babymio.com.

Narty

Przed hotelem zimą ( i wiosną - dopóki jest śnieg, czyli do końca marca) działa ruchomy chodnik i mały stok narciarski, gdzie młodsze dzieci mogą się uczyć jeździć na nartach pod okiem instruktorki. Można też wybrać się do położonej o 30 min jazdy stacji narciarskiej Innerkrems (z hotelu jeździ tam autobus o 9.05 oraz 11.30, powrót o 12.30 i 16.05) gdzie czeka szkółka narciarska oraz 36 km tras zjazdowych lub do stacji Katschberg (70 km tras zjazdowych).

Szkółki narciarskie tutaj to istna bajka: ruchome chodniki dla naszych chłopców były absolutnym hitem! Poza tym były jeszcze 2 małe wyciągi na których uczyły się starsze dzieci (od 4-5 lat). Instruktorzy są tu z dużym poczuciem humoru i dobrym podejściem do dzieci: gdy chłopcy zdjęli narty bo woleli porzucać się śnieżkami nasza instruktorka włączyła się w zabawę od razu, a potem wyjęła słodkie małe "conieco" by dać im motywację do dalszej nauki. Jeśli jedziesz z dzieckiem, które nigdy wcześniej nie zjeżdżało nastaw się, że początkowo nie musi być zachwycone (nasi chłopcy nawet popłakali się, że nie chcą jeździć), ale za to gdy złapią bakcyla (co następuje zwykle po 2 dniach) trudno jest je ściągnąć ze stoku!

W Innerkrems przy szkółce narciarskiej jest wypożyczalnia sprzętu (łącznie z kaskami), wiosną warto mieć ze sobą okulary przeciwsłoneczne lub google oraz krem z filtrem. To malutka, kameralna stacja narciarska z kilkunastoma wyciągami (w tym 4-osobową kanapą) wjeżdżającą na 2128 m - na górze czeka restauracyjka i przepiękne widoki - byliśmy tam 26 marca i spadł świeży śnieg - wyglądało to bajkowo! A z góry zjeżdżały też dzieci tak ok. 5-letnie (choć mające już pewnie za sobą ze 2 lata nauki!) i 36 km tras narciarskich. Jadąc dalej drogą dojeżdża się do parkingu skąd są poprowadzone dwie trasy na narty biegowe, ale niestety nie mieliśmy czasu ich poznać... Kamery internetowe oraz więcej info: www.innerkrems.at

Natomiast na lodowcu Möltall Gletscher (wjazd najdłuższą na świecie podziemną kolejką na 2000 metrów) w szkółce dla najmłodszych spotkaliśmy... Pingwina Bodo na nartach, który uczył dzieci jeździć. Jest to maskotka Karyntii i zdaje się iż w sezonie jest na wszystkich oślich łączkach. Na lodowiec można wjechać kolejką także z wózkiem z niemowlakiem, nie udało się nam jednak ustalić czy można też na miejscu wynająć opiekę do maluszka. Można też podjechać wyżej gondolkami (na wysokość 2800 m) skąd jest piękna panorama - niestety my trafiliśmy tam na chmury, a ten lodowiec jest ponoć najbardziej słonecznym w Karyntii! Co więcej można na nartach jeździć tu przez cały rok - ostatni wyciąg na wysokość 3122 m. jest tylko dla narciarzy (nie ma do niego dojścia). Kamery internetowe oraz więcej info: www.gletscher.co.at

Dojazd

Ważne dla kierowców: do 1 kwietnia jest obowiązek jazdy na zimowych oponach, trzeba też mieć aucie apteczkę oraz 2 kamizelki odblaskowe. Jadąc do Austrii trzeba kupić winiety. Winieta na Czechy np. ważna na 10 dni kosztuje 250 KCS. Winieta na Austrię np. 10-cio dniowa kosztuje 7,90 Euro. Winiety można także kupić na przejściu granicznym w Polsce. Uwaga! W Cieszynie po czeskiej stronie nie ma żadnych sklepów i możliwości kupienia winiet aż miejscowości Frydek Mistek!!! Z Warszawy do Karyntii (Gmünd) jest ok 1120 km w większości od czeskiej granicy autostradami (bezpłatnymi ale trzeba mieć wspomniane winiety). Jeśli ktoś przyleci samolotem do Klagenfurtu, hotel oferuje transfer z lotniska.

Nasza trasa dojazdowa:

(Polska) Warszawa (0 km) - (droga katowicka) Częstochowa - Bielsko Biała - Cieszyn (370 km)-
(Czechy) Frydek Mistek - Hranice - Olomunc (E461, 52) - Mikulov (610 km) -
(Austria) Drasenhofen - Poysdorf - Wiedeń (A2, E66) - Graz - Klagenfurt - Villach (A10, E55 kierunek Salzburg) - Spittal (!) - zjazd z autostrady na Gmund na rondach w Gmund oznaczenia na Trebesing, hotel jest poniżej Trebesing w Trabesing Bad (w dolinie przy drodze wzdłuż potoku) (1120 km).

Uwagi do jazdy po Austrii!

W Austrii należy zwracać szczególną uwagę na ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym. Przepisy egzekwowane są przez bardzo dużo patroli. Na bocznych drogach, przez wsie, ma co marzyć o szybkiej jeździe. Tam szczególnie dużo jest kontroli. Patrole nie mają radarów połączonych na smyczy z radiowozem więc wszystkie metody typu "mam bystre oczy, zauważę ich za krzakiem" są zawodne. Jedyną metodą szybkiego przemieszczania się jest wyjazd na autostradę.

Polecamy z nawigacji Automapę EU - świetnie sobie dawała radę na górskich drogach, zjazdach z autostrady, obwodnicach itd...



Do: menu świat, początek strony, strona główna wyprawy









O wyprawie


FOTOBLOG:

DZIEŃ 1 i 2::..
Dojazd do Cieszyna (nocleg). Cieszyn > Czechy > Austria dojazd na miejsce

DZIEŃ 3::..
Szkoła narciarska, poznajemy baseny

DZIEŃ 4::..
Szkoła narciarska, Innerkrems jedziemy wyciągiem na Grunleitennock 2128 mnpm

DZIEŃ 5::..
Wyjazd do Salzburga, cd.. hotelowych atrakcji

DZIEŃ 6::..
Lodowiec Molltaler Gletscher

DZIEŃ 7::..
Gmünd - Muzeum Porsche, powrót do kraju

Mali podróżnicy w Gmünd

..:: Strona główna wyprawy ::..




Mieszkaliśmy w...

...pierwszym w Europie Baby and Kinderhotel w Trebesing-Bad. Cały hotel nastawiaony na dzieci... rodzice są tam hmmm... dodatkiem do maluchów a nie odwrotnie jak to zwykle bywa. Obecnie działa sieć takich hoteli mająca swoje obiekty na terenie Austrii, Bawarii i na połudnu Tyrolu.





..:: Strona główna wyprawy ::..

..:: menu świat ::..


Szkoła narciarska

Ośrodek narciarski Innerkrems.
Szkoła, wypożyczalnia i sklep w jednym ale też wiele więcej... Możesz wypożyczyć sprzęt dla dorosłych i dla dzieci. Jeżeli nie umiesz jeździć na nartach czekają tu instruktorzy. Ale to co najważniejsze! Jest tu Kinderclub - szkoła narciarska dla dzieci pod wodzą pingwina Bobo. Dzieci mogą mieć tu nawet całodzienne zajęcia i opiekę. Nauka może być od podstaw lub doskonalenie jazdy. Rodzice jeżdżący już na nartach mogą w tym czasie szusować na trasach dla dorosłych. Dolna stacja najwyższej kolejki od szkoły dla dzieci dzieli raptem 200m. Oczywiście normalnym jest, że godziny szkolenia mogą być również ustalane indywidualnie a również można uczyć się jazdy na nartach całą rodziną a maluchy swoją przygodę z carvingami mogą zacząć już od 3 roku życia! Nasi chłopcy nie są najłatwiejsi w nauce a po dwóch lekcjach potrafili całkiem nieźle utrzymać się na stoku! No i jeszcze ogromna serdeczność jaką byli otaczani! Gorąco polecamy to miejsce!!!

Sport Schiffer
A-9862 Innerkrems 9


Tel.: +43(0) 4736/345
Fax: +43 (0) 4736/22 106


Email: info@ski-innerkrems.at
Web: www.ski-innerkrems.at





..:: Strona główna wyprawy ::..

..:: menu świat ::..


Karyntia Karyntia to jedna z historycznych krain Austrii. Jej powierzchnia jest górzysta, w zachodniej części znajdują się Wysokie Taury (najwyższy Grossglockner - 3797 m n.p.m.), Alpy Karnijskie i Alpy Gailtalskie, a we wschodniej części Kotlina Klagenfurcka. Główną rzeką krainy jest Drawa. Znajdują się tu również liczne jeziora. Tak więc krajobrazowo region rewelacyjny.

Stolicą Karyntii jest Klagenfurt liczący ponad 90 tyś mieszkańców. Mieści się tu wiele obiektów sportowych m.in. zaplecze kadry narodowej Austrii i stadion piłkarski na którym grała w Euro 2008 reprezentacja Polski. Polskim miastem partnerskim jest Rzeszów.

Drugim dużym miastem jest Villach. Ma ponad 50 tyś. mieszkańców i jest typowym miestem wypoczynkowym. Położone w Alpach Karynckich znane wszystkim miłośnikom sków narciarskich. Tu jest jedna ze skoczni Pucharu Świata w skokach i tu urodzili się słynni skoczkowie narciarscy Thomas Morgenstern i Martin Koch.

O zimie w Karyntii i wszystkim co narciarzom oferuje region możesz dowiedzieć się ze strony KARYNTIA.pl w polskiej wersji językowej.




..:: Strona główna wyprawy ::..

..:: menu świat ::..


Jak się tam dostać?
Można dolecieć do Klagenfurtu lub dojechać własnym samochodem co daje pełną swobodę w planowaniu wycieczek w okolice.

Z Warszawy do przejechania jest ok. 950 km. Dojazd przez Czechy.
Należy pamiętać o winietach (Czechy winieta - 10 dni: 250KCS; Austria winieta 10 dni: 7.90 Euro). Paliwa w Austrii ok. 1.1 Euro/litr.



..:: Strona główna wyprawy ::..

..:: menu świat ::..


Odnośniki



..:: Strona główna wyprawy ::..

..:: menu świat ::..